sobota, 3 grudnia 2011

Dzień Wspólnoty

SiemanO;*
hoho kiedy ja tu pisałam łoojj ;*
Alee to nic;d jak wam idzie rok szkolny,u mnie narazie spOko nie jest tak źle;d

Nie długo mam wywiadówke w sql a przeed wywiadówką próbne testy ;*/
masakraa alee cóż takie życiee jestt;d
nO ale chyba przeżyje przez ten tydzień;d
Mikołajki sie zbliżją a ja sie nie ciesze,a tu powinnien być smajl a nie smutek bo ,,Mikołaj,, a u mnie jest wręcz przeciwniee ;/ przez testy wszystkO ;/
Dobra koniec rozczulania tuu;d

No to opowiem wam co sie dziś działo :
Wstałam o 05;30.Wiecie czemu tak wcześnie,zamiast sb pospać dłużej to wstałam wcześniej,booo musiałam iść na roraty ;) wiecie bierzmowanie w końcu jestem w 3 gim ;] no to jak qwstałam to ubrałam sie i odrazu do łazienki ogarnąć się,potem napakowałam sb torebkę jakimiś reczami,np kanapkami,ciastkami i cukierkami.xdd wiem głupia jestem a wiecie czemu pkowałam torbę bo jechałam na ,,dzień Wspólnoty,, haha^^ a wyjazd jest o 9.00 a  roraty kończą sie o wcześniej przed 8 ;]a do domu mi sie wracać nie opłacało ;);] no to zostałam w Orońsku i poszłam sb do sklepu z Wiktorią ;] kupiłam sb tymbarka w butelce;d i miałam napis na nakręce:
,,Przytulmy sdię jak kiedyś'' megaa jest mrrr..<3 ;*

dObra;d

30 minut czekaliśmy w  małej salce w kościele na autokar;d ale sie nie nudziliśmy,rozmawialiśmy sb o różnych rzeczach z Wiką,Agatką i Emilcią ;*
no i potem Sylwia przyszła po nas i pyta sie wy jedziecie na ten wyjazd a my mówimy tak a ona no to chodźcie bo już autokar jest a my tak oO dobra idziemy.;]
Hahaha w autokarze było 40 osób,nawet sporo ;d haa^^;d
Z Wiką siedziałam bo Karoliny nie było ;/
Siedzieliśmy prawie na tyle ;d a przed nami muzykanci hahaha^^;d śpiewała Kamilcia z Agatką i chłopak grał na gitarze,ale już nie pamiętam jak on miał na imie;d haha^^;]
Potem śpiewaliśmy ,,sto lat,, Basi,bo ona miała dziś urodzinkii ;*
Jak dojechaliśmy na miejce to poszliśm,y to kościoła;d
Była msza potem przerwa no i wyszliśmy na dwór przed kościół ;d wyszliśmy z Mateuszem,Wiką i Patrykiem;d oOo Siedlak był najlepszy;d
Stoją przed nami księża a Siedlak mówi kur*a ale zimno a myy mówimy mu weś bo księża a on oj ot co ;d a my w brecht ,ale naszczęście nie usłyszeli haha^^;d potem znów Siedlak powiedział :ale pidździ po nogach a ksiadz sie odwrócił i zaczął sie patrzeć tak na Patryka a my odchodzimy dalej od książy i tak się brechtaliśmy łooojj..xdd mieliśmy 10 minutową przerwe no to Grzesik chciał iść do klepu jakiegoś no to my poszliśmy z nim;d idziemy a on mówi ale w złą stronę idziemy no to się wracamy i idziemy w przeciwną drogę a w połowie drogi Grzesik mówi ale wiecie 10 minut jest w jedną stronę do najbliżeszego sklepu a my musieliśmy b yć na mszy no to sie wróciliśmy .i akurat się zaczeła msza;d
w kościele zaczął mi dokuczać Siedlak,Patryk i Zasada yhhh;/
Wytrzymać nie mogłam ;/ no i powolutku jakoś mijała msza a pod koniec tego czekała na nas niespOdziankaa hahaha^^;d każdyy takii ciekawski kto to może być;d : my czekamy a z prawe strony kościoła wchodzi :Mikołaj ! ;d ahaha^^ każdyy takii ciekawy co on tam ma w tym workuu .xd lOl;d zasada taki smajl że łoo..xdd no i czekali na swoją kolej...narpiew po prezent mini poszły dzieci z podstawówki a potem dzieci z gimnazjum..xdd;d lOl;] no i jak poszłam z Wiką to dał mini prezent jakiejś nieznanej dziewczynie z innej szkoły no i mówi możesz świętego Mikołaja pocałować ww białą miękką brodę a ona cmok w brodę haha^^;d ..xdd i śię ona śmiała i Mikołaj ;]

No to jak wracam do ławki to oni mówią dostałaś ten prezent a ja mówię niee bo Mikołaj powiedział że byłam niegrzeczna i nic nie dostałam a oni taa serio a ja mówię noo ;( a oni w to uwierzyli haha^^;d dobraa po mszy poszliśmy do jadalni jaaa jedzeniee;d o Zasada to tego nie mógł się doczekać..xdd
lol;d no i jak przyszliśmy to wybieraliśmy stół;d koło naszego stołu siedziała Wika,Mateusz Siedlak i Bobek  i reszta z autokaru..xdd;d oj co tam przy tym stole się działo hOhoo..;d panie rozdawały ciepły posiłek a Kuba mówi aj loviu bigos a my w brecht a ksiądz ot rozdawał i powiedział no to dobrze a my znów w brecht,potem siedlak zaczął opowiadać kawały różnee łoj my tam prawie ze śmiechu niemogliśmy wytrzymać lOl mi i Wiki to już naprawde tak było goronco że hOo..;/ Potem jedliśmy ciastaaa co znajdowały się na stole;d potem Pani Gosia przychodziła do nas po ciasto wybierała po kolei;d hehe^^;d
Potem pomodliliśmy się na koniec ;d i odrau do autokaruu..xdd szkoda że tak szybko minoł ten dzień;d alee był megaa..;d

Wikaaa zamieniła się z 2 dziewczynami na miejsca w autokarze by siedzieć przed Zasadą i się pośmiać wairatkaa no i siedzieliśmy przez Mateuszem haha^^ co się działo zaczełyy gadać różnee rzeczyy ;] haaa..xdd  potewm zacoł na mnie coś wymślać yhhhhh ;/
Zaczoł mi wyrywać włosy  jaa mu też;d i podostawał troche o de mnie po łbiee xddd;/
mendaa;d
Zasada też miał picieee tymbrakaa i też miał megaa kapsel haha^^;d nie chciał mi dać yhhh ;/ powiedział że wyrzucił butelke a on nie wyrzucił bo widziałam ;/
ojoj Wiki namiawiała Zasadę żeby od razu nie szedł do domu tylko został w Orońsku i byśmy coś robili haha^^ alee jaa zabardzo nie chciałam zostać Mateusz też..xdd ;]]alee pan rozwoził Wałsnów i Dobrut a Guzów i Orońsko zostawił przy kościele xD.

Dobraa kończee papapa ;***

Ten dzień był megaaa;d brechty i wgl.;d haha^^ <3 ;*Wika wariatkaa;*

2 komentarze:

Nemosiaście ♥ pisze...

widać że dzień się udał :P

Zuza pisze...

świetny blog zapraszam do mnie. obserwuje